Zamarła .
Za chwilę jednak zrobiła najgłupszą rzecz na jaką ją było stać , uciekła .
Po kilku minutach zadzwonił dzwonek do drzwi . Przestraszyła się , nałożyła na siebie szybko czarne dresy z New York'a i pobiegła otworzyć . Za drzwiami stała nieznajoma jej kobieta .
- Dzień dobry , mam na imię Marta Szykulska i przeprowadzamy się obok , proszę przekazać rodzinie przeprosiny za ten hałas , przeprowadzamy się do domu obok , przyjechalibyśmy wcześniej ale staliśmy w wielkim korku , chciałabym wynagrodzić wam te hałasy zapraszając was na kolację w niedziele za tydzień , mam nadzieje , że wpadniecie .
- T.. Tak - wymamrotała Klara - porozmawiam z rodzicami , dziękuję .
Wróciła do siebie na górę po czym wysłała esemesy do swoich przyjaciółek o treści " nowe newsy wpadnijcie do mnie jutro o 13 " . Klara przyjażniła się z Elizą i Kasią od zerówki , były nierozłączne , wzajemnie się dopełniały .
Nazajutrz dziewczyna obudziła się z lekkim bólem głowy , popatrzyła na swojego BlackBerry i zaklęła .
- Cholera !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz