Nieznajomy chłopak zaczął podchodzić w jej kierunku . Klara była zmieszana .
- Cześć Klara .
- Cześć yy , skąd znasz moje imię? . - odpowiedziała .
- Słyszałem jak Twoje koleżanki Cię nazywały , jestem Fabian , miło poznać , wprowadziłem się do domu obok , pewnie kojarzysz . - uśmiechnął się chłopak .
- Tak , wiem . Mi też jest miło .
Przez resztę koncertu nie odzywali się do siebie , czasem tylko spoglądali w swoim kierunku .
Po półtorej godziny Linkin Park pożegnał swoich fanów i zszedł ze sceny . Klara była zachwycona występem . Jedno ze swoich marzeń uznała za zaliczone .
Wychodząc szukała w torebce papierosa i telefonu . Na drodze odpaliła i zaciągnęła się , zaczęła przeglądać listę kontaktów w poszukiwaniu numeru taksówki .
- Tu jesteś . - powiedział ktoś w ciemności .
- Coś się stało , Fabian ? - zapytała .
- Pomyślałem po prostu , że odwiozę Cię do domu , w końcu to trochę drogi a mieszkamy obok . - powiedział .
- Nie , dzięki . Właśnie zamawiałam taksówkę ,
- Nie daj się prosić , chodź , wziął ją za rękę i odprowadził do swojego pojazdu .
Gdy zobaczyła czym jeździ , oniemiała . Zawsze lubiła motory , a ten był piękny . Czarny ścigacz , duża moc .
- Uwielbiam tym jeździć , mój brat ma coś podobnego . - z szerokim uśmiechem powiedziała dziewczyna .
Fabian podał jej swój kask bo miał tylko jeden . Wsiadła na motor , z piskiem opon Fabian odjechał . Klara
lubiła zapach palącej gumy , lubiła czuć szybkość z jaką jedzie .
Przytulona do chłopaka czuła jego bliskość , czuła się dziwnie bezpiecznie , jakby znała go od dawna , jakby był dla niej kimś ważnym .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz