Nieznajomy chłopak zaczął podchodzić w jej kierunku . Klara była zmieszana .
- Cześć Klara .
- Cześć yy , skąd znasz moje imię? . - odpowiedziała .
- Słyszałem jak Twoje koleżanki Cię nazywały , jestem Fabian , miło poznać , wprowadziłem się do domu obok , pewnie kojarzysz . - uśmiechnął się chłopak .
- Tak , wiem . Mi też jest miło .
Przez resztę koncertu nie odzywali się do siebie , czasem tylko spoglądali w swoim kierunku .
Po półtorej godziny Linkin Park pożegnał swoich fanów i zszedł ze sceny . Klara była zachwycona występem . Jedno ze swoich marzeń uznała za zaliczone .
Wychodząc szukała w torebce papierosa i telefonu . Na drodze odpaliła i zaciągnęła się , zaczęła przeglądać listę kontaktów w poszukiwaniu numeru taksówki .
- Tu jesteś . - powiedział ktoś w ciemności .
- Coś się stało , Fabian ? - zapytała .
- Pomyślałem po prostu , że odwiozę Cię do domu , w końcu to trochę drogi a mieszkamy obok . - powiedział .
- Nie , dzięki . Właśnie zamawiałam taksówkę ,
- Nie daj się prosić , chodź , wziął ją za rękę i odprowadził do swojego pojazdu .
Gdy zobaczyła czym jeździ , oniemiała . Zawsze lubiła motory , a ten był piękny . Czarny ścigacz , duża moc .
- Uwielbiam tym jeździć , mój brat ma coś podobnego . - z szerokim uśmiechem powiedziała dziewczyna .
Fabian podał jej swój kask bo miał tylko jeden . Wsiadła na motor , z piskiem opon Fabian odjechał . Klara
lubiła zapach palącej gumy , lubiła czuć szybkość z jaką jedzie .
Przytulona do chłopaka czuła jego bliskość , czuła się dziwnie bezpiecznie , jakby znała go od dawna , jakby był dla niej kimś ważnym .
Głupoty wczorajsze mogą okazać się mądrością jutra. I odwrotnie. Nie ma mądrości nie związanej z czasem..
niedziela, 19 maja 2013
sobota, 18 maja 2013
Rozdział IV
Wyszła z wanny , zrelaksowana długą kąpielą . Podeszła do laptopa i włączyła ulubioną piosenkę Linkin Park'u - Iridescent . Gdy tylko usłyszała pierwsze dźwięki , uśmiechnęła się . Miała sentyment do tego utworu .
Ubrała się w koszulkę z logo zespołu i ciemne jeansowe , postrzępione spodenki .
Wysuszyła włosy zostawiając długie , ciemne , nienaganne fale . Grzywkę wyprostowała .
Na twarz nałożyła niewielką ilość podkładu , na oczach zrobiła czarne kreski i użyła tuszu do rzęs .
Była gotowa .
Wzięła malutką czarną torebkę i schowała najpotrzebniejsze rzeczy .
Wychodząc z domu nałożyła swoje workery oraz czarną , skórzaną , trochę za dużą kurtkę .
Parę chwil później dojechała już autobusem do upragnionego miejsca . Przed wejściem odpaliła jeszcze papierosa . Ten dym w płucach od razu dał jej znać , że żyje . Usiadła na murku zamyślona . Nagle ogarnęła ją jakaś dziwna myśl , czuła , że ktoś na nią patrzy . Obejrzała się w kierunku wskazanym przez jej umysł i zobaczyła chłopaka , który wprowadził się do domu obok . Zrobiło jej się gorąco mimo , że wieczór był chłodny . Dopiero teraz zauważyła jaki był przystojny . Miał grzywkę i włosy w nieładzie , czarny t-shirt podkreślający jego klatę , ciemno - szare zwężane spodnie , skórzaną kurtkę i trampki . Palił , stał i patrzył na nią wyrazem , którego nie umiała odczytać . Skończyła i szybko weszła do wejścia , pokazała bilet i zajęła miejsce prawie w środku sali .
Niedługo później cała sala była pełna . W końcu idole wyszli na scenę witając publiczność piosenką "new divide" . Klara uśmiechnęła się , wszyscy zaczęli kołysać się w rytmie . Po krótkim czasie bohaterka znowu poczuła , że jest obserwowana , odwróciła się . Ta sama osoba znowu patrzyła na nią , prosto w jej oczy .
Ubrała się w koszulkę z logo zespołu i ciemne jeansowe , postrzępione spodenki .
Wysuszyła włosy zostawiając długie , ciemne , nienaganne fale . Grzywkę wyprostowała .
Na twarz nałożyła niewielką ilość podkładu , na oczach zrobiła czarne kreski i użyła tuszu do rzęs .
Była gotowa .
Wzięła malutką czarną torebkę i schowała najpotrzebniejsze rzeczy .
Wychodząc z domu nałożyła swoje workery oraz czarną , skórzaną , trochę za dużą kurtkę .
Parę chwil później dojechała już autobusem do upragnionego miejsca . Przed wejściem odpaliła jeszcze papierosa . Ten dym w płucach od razu dał jej znać , że żyje . Usiadła na murku zamyślona . Nagle ogarnęła ją jakaś dziwna myśl , czuła , że ktoś na nią patrzy . Obejrzała się w kierunku wskazanym przez jej umysł i zobaczyła chłopaka , który wprowadził się do domu obok . Zrobiło jej się gorąco mimo , że wieczór był chłodny . Dopiero teraz zauważyła jaki był przystojny . Miał grzywkę i włosy w nieładzie , czarny t-shirt podkreślający jego klatę , ciemno - szare zwężane spodnie , skórzaną kurtkę i trampki . Palił , stał i patrzył na nią wyrazem , którego nie umiała odczytać . Skończyła i szybko weszła do wejścia , pokazała bilet i zajęła miejsce prawie w środku sali .
Niedługo później cała sala była pełna . W końcu idole wyszli na scenę witając publiczność piosenką "new divide" . Klara uśmiechnęła się , wszyscy zaczęli kołysać się w rytmie . Po krótkim czasie bohaterka znowu poczuła , że jest obserwowana , odwróciła się . Ta sama osoba znowu patrzyła na nią , prosto w jej oczy .
czwartek, 16 maja 2013
Rozdział III
Było już późno , zdążyła tylko umyć zęby , a dziewczyny już u niej były .
Przywitały się wesoło .
- No więc mów , o co chodzi . - Nalegała Eliza .
- Do mojego domu obok wprowadził się się niezły przystojniak . Ale to nie o tym mowa . W piątek za 2 dni będzie koncert Linkin Park'u , a najlepsze jest to , że zdobyłam 3 bilety dla nas za pół ceny ! - Cieszyła się Klara .
- No to zajebiście , cieszę się Twoim szczęściem ale chciałabym Ci przypomnieć , że jadę na weekend do babci na wieś . Nie dam rady tego odwołać . - powiedziała zmartwionym głosem Kasia . - Ja przecież idę z Michaelem na ślub jego siostry , obiecałam . Przepraszam .
- No trudno dziewczyny , chyba raczej nikt z naszych znajomych nie pójdzie ze mną bo przecież jest przed majówką każdy ma jakieś plany , no trudno . Pójdę sama , a bilety sprzedam czy oddam komuś . Pogadały jeszcze chwile i wyszły .
Dwa dni dłużyły się nieubłagalnie . W piątek wieczorem Klara zaczęła się szykować na koncert . Nagle zakręciło jej się w głowie . Nie mogła uwierzyć , że za tak niedługo zobaczy swój jeden z ulubionych zespołów .
Było już późno , zdążyła tylko umyć zęby , a dziewczyny już u niej były .
Przywitały się wesoło .
- No więc mów , o co chodzi . - Nalegała Eliza .
- Do mojego domu obok wprowadził się się niezły przystojniak . Ale to nie o tym mowa . W piątek za 2 dni będzie koncert Linkin Park'u , a najlepsze jest to , że zdobyłam 3 bilety dla nas za pół ceny ! - Cieszyła się Klara .
- No to zajebiście , cieszę się Twoim szczęściem ale chciałabym Ci przypomnieć , że jadę na weekend do babci na wieś . Nie dam rady tego odwołać . - powiedziała zmartwionym głosem Kasia . - Ja przecież idę z Michaelem na ślub jego siostry , obiecałam . Przepraszam .
- No trudno dziewczyny , chyba raczej nikt z naszych znajomych nie pójdzie ze mną bo przecież jest przed majówką każdy ma jakieś plany , no trudno . Pójdę sama , a bilety sprzedam czy oddam komuś . Pogadały jeszcze chwile i wyszły .
Dwa dni dłużyły się nieubłagalnie . W piątek wieczorem Klara zaczęła się szykować na koncert . Nagle zakręciło jej się w głowie . Nie mogła uwierzyć , że za tak niedługo zobaczy swój jeden z ulubionych zespołów .
sobota, 24 grudnia 2011
Rozdział II
Zamarła .
Za chwilę jednak zrobiła najgłupszą rzecz na jaką ją było stać , uciekła .
Po kilku minutach zadzwonił dzwonek do drzwi . Przestraszyła się , nałożyła na siebie szybko czarne dresy z New York'a i pobiegła otworzyć . Za drzwiami stała nieznajoma jej kobieta .
- Dzień dobry , mam na imię Marta Szykulska i przeprowadzamy się obok , proszę przekazać rodzinie przeprosiny za ten hałas , przeprowadzamy się do domu obok , przyjechalibyśmy wcześniej ale staliśmy w wielkim korku , chciałabym wynagrodzić wam te hałasy zapraszając was na kolację w niedziele za tydzień , mam nadzieje , że wpadniecie .
- T.. Tak - wymamrotała Klara - porozmawiam z rodzicami , dziękuję .
Wróciła do siebie na górę po czym wysłała esemesy do swoich przyjaciółek o treści " nowe newsy wpadnijcie do mnie jutro o 13 " . Klara przyjażniła się z Elizą i Kasią od zerówki , były nierozłączne , wzajemnie się dopełniały .
Nazajutrz dziewczyna obudziła się z lekkim bólem głowy , popatrzyła na swojego BlackBerry i zaklęła .
- Cholera !
Za chwilę jednak zrobiła najgłupszą rzecz na jaką ją było stać , uciekła .
Po kilku minutach zadzwonił dzwonek do drzwi . Przestraszyła się , nałożyła na siebie szybko czarne dresy z New York'a i pobiegła otworzyć . Za drzwiami stała nieznajoma jej kobieta .
- Dzień dobry , mam na imię Marta Szykulska i przeprowadzamy się obok , proszę przekazać rodzinie przeprosiny za ten hałas , przeprowadzamy się do domu obok , przyjechalibyśmy wcześniej ale staliśmy w wielkim korku , chciałabym wynagrodzić wam te hałasy zapraszając was na kolację w niedziele za tydzień , mam nadzieje , że wpadniecie .
- T.. Tak - wymamrotała Klara - porozmawiam z rodzicami , dziękuję .
Wróciła do siebie na górę po czym wysłała esemesy do swoich przyjaciółek o treści " nowe newsy wpadnijcie do mnie jutro o 13 " . Klara przyjażniła się z Elizą i Kasią od zerówki , były nierozłączne , wzajemnie się dopełniały .
Nazajutrz dziewczyna obudziła się z lekkim bólem głowy , popatrzyła na swojego BlackBerry i zaklęła .
- Cholera !
Rozdział I
- No nie rycz już , to tylko film . - powiedział Bartek podając chusteczki swojej siostrze Klarze . Właśnie skończyli oglądać Titanica . Klara miała 15 lat . Była średniego wzrostu szatynką , a jej największym atutem były duże , zielone , hipnotyzujące oczy . Bartek był starszy o 2 lata , mieli ze sobą dobry kontakt . Ich rodzice czesto wyjeżdżali w delegacji ze swoją agencją reklamową , tak było i teraz . Młodzież była na nich za to zła , ponieważ mieli wrócić dopiero w ostatni dzień majówki , czyli za 4 dni .
- no to dobra , ja idę do wanny , a potem spać - odpowiedziała .
Zanurzyła się do wanny i włożyła słuchawki do uszu , rozbrzmiewał Billy Talent , lubiła go słuchać , była rockową laską .
Muykę przerwał sms , to Eliza , jej przyjaciółka , napisała , że jutro do niej wpadnie bo ma jej coś ważnego do powiedzenia . " ok " - odpisała .
Jeszcze 20 min kąpieli i była gotowa do łóżka .
Nagle usłyszała dziwny hałas za oknem , przyjechali ludzie , któzy się przeprowadzają do domu obok .
" troche późno " - pomyślała . Była już 23.45 .
Nagle z samochodu wysiadł pewien chłopak , zobaczył ją stojącą na balkonie pół nagą , miała na sobie koszulkę z nadrukiem Metallici i czarne majtki . W jej pokoju było jasno bo zapaliła światło , mieszkała na górze , w pokoju z balkonem .
Uśmiechnął się z uznaniem .
- no to dobra , ja idę do wanny , a potem spać - odpowiedziała .
Zanurzyła się do wanny i włożyła słuchawki do uszu , rozbrzmiewał Billy Talent , lubiła go słuchać , była rockową laską .
Muykę przerwał sms , to Eliza , jej przyjaciółka , napisała , że jutro do niej wpadnie bo ma jej coś ważnego do powiedzenia . " ok " - odpisała .
Jeszcze 20 min kąpieli i była gotowa do łóżka .
Nagle usłyszała dziwny hałas za oknem , przyjechali ludzie , któzy się przeprowadzają do domu obok .
" troche późno " - pomyślała . Była już 23.45 .
Nagle z samochodu wysiadł pewien chłopak , zobaczył ją stojącą na balkonie pół nagą , miała na sobie koszulkę z nadrukiem Metallici i czarne majtki . W jej pokoju było jasno bo zapaliła światło , mieszkała na górze , w pokoju z balkonem .
Uśmiechnął się z uznaniem .
Subskrybuj:
Posty (Atom)